Latopis nowogrodzki pierwszy

Z toku narracji prezentowanego tu utworu można odnieść wrażenie, iż wszystkie te zniszczenia spowodowane były przez jeden pożar, wywołany przez krzyżowców rychło po wpłynięciu ich okrętów w zatokę Złoty Róg. W rzeczywistości miały miejsce dwa pożary: pierwszy, w dniach 17–18 VII 1203 r. rozgorzał w północno-zachodniej części miasta, między Blachernami a monasterem Chrystusa Dobroczyńcy, drugi zaś – o wiele potężniejszy i tragiczniejszy w skutkach – wybuchnął 19 VIII 1203 r. i trwał kilka dni, pochłaniając znaczne połacie metropolii: od rejonów położonych nad Złotym Rogiem, przez najbardziej reprezentacyjną część stolicy (z Forum Konstantyna, docierając do zachodnich ścian Hagii Sofii i hipodromu), aż po port Zofii i port Teodozjusza na południu. Nowogrodzka opowieść w miarę precyzyjnie określa więc obszar zniszczony wskutek pożarów. W opisie północnych połaci miasta, które ucierpiały za sprawą żywiołu, pojawia się dość zagadkowy termin: Ц[ѣса]р[е]въ затворъ. Zdecydowałam się przetłumaczyć go tak, jakby odnosił się do pałacu cesarskiego w Blachernach. Podobnie uczynili m.in. Robert Michell i Nevill Forbes, Jared Gordon, Sylvain Patri, a także Joachim Dietze i Dietrich Freydank (odnotowawszy wątpliwość tej interpretacji). O.W. Tworogow, bazując na tezach N.A. Mieszczerskiego, skłonny jest natomiast uznawać wspomnianą frazę za określenie żelaznego łańcucha, zamykającego zatokę Złoty Róg.

Przypis występuje w tłumaczeniu wydarzeń roku