Latopis nowogrodzki pierwszy

Folio 115Въ лѣ[то] 6740 (1232) придошаис Цѣрнигова Борисъ Нѣгоцевичь Михаль съ братомьПетре Водовиковиць ГлѣбъСменовъ братъ Миша съ кнѧFolio 115’зьмь С[вѧ]тославомь опѧ[ть] въ Рѹсь ѹрозѹмѣвъ яко си сългаша имъ. они же въгонивше въ Пльсковъ яша Вѧчеслава и бивъше ѥго оковаша и. в Новѣ жегородѣ бы[сть] мѧтежь великъ.не бѧше бо кн[ѧ]зѧ Яросла[ва] нъ въ Переяслали бѣ тъгда. и приѥхавъ кн[ѧ]зь ис Переяславлѧ изима пльсковици и посади я на Городищи въ гридници. и посла въПльсковъ ре[че] мѹ[жа] моѥго пѹ[сти]теа темъ пѹть покажите прочьѿку[да] пришли. они же сташа заними крѣпко нъ рекоша. при[сли]тек нимъ жены ихъ и товаръ тоже мы Вѧчеслава пѹ[сти]мъ или высобѣ а мы собе. и та[ко] быша безъмира лѣ[то] все. и не пу[сти] кн[ѧ]зь гости кънимъ и куплѧху соль по 7 гр[и]в[е]нFolio 116бьрковьскъ и пѹ[сти]ша Вѧчесла[ва]. кн[ѧ]зьпѹ[сти] к нимъ жены Бори[со]вую Глѣ[бо]вую Ми[ши]ную а мира не взѧ. бы[сть] на зиму придоша пльсковици поклонишасѧ кн[ѧ]зю. ты наш кн[ѧ]зь. и въспроси[ша]ѹ Ѧросла[ва] с[ы]на Федора и не да имъс[ы]на и ре[че] се даю вы шюринъ свои Гюргѧ. и ведоша и поимше Пльсковуа Бори[со]ве ча[ди] показаша пѹ[ть] съ жена[ми].они [же] идоша въ Мѣдвежю голову.Въ то [же] лѣ[то] взѧ С[вѧ]тослав Смолньскъ нащитъ съ полочаны на Борїшь д[е]ньисѣцѣ смолнѧны а самъ сѣ[де] на столѣ. Том же лѣ[тѣ] прѣстави[сѧ] археп[иско]пъАнтонии октѧ[брѧ] въ 8. Сии [же] бл[а]женыи археп[иско]пъ Антонии пре[же] изгнания сѣ[де] въ еп[иско]пии лѣт 8 по Митро[ѳа]не а въ изгнании лѣт 6. по сѣм прїде ис Перемышлѧ в Новъгородъ и седе лѣт 2 и онѣмѣ на с[вѧ]то[го] Ольѯиѧ.Folio 116’бы[сть] лѣт 6 въ болезни тои и 7 ме[сѧ]ць и 9 днии и та[ко] ѹмре и положиша и ѹ с[вѧ]тѣи Софии въ притворе при кн[ѧ]зи Ѧросла[ве] Всеволодицїпри археп[иско]пѣ Спуридонѣ.

W roku 6740 (1232) Przybyli z Czernihowa: Borys Niegocewic, Michał z bratem, Piotr Wodowikowic, Gleb, brat Symeona[786] i Misza, wraz z księciem Światosławem[787]. I [odeszli] z powrotem na Ruś, zrozumiawszy, że ich okłamano. I zagoniwszy Wiaczesława[788] do Pskowa, ujęli go i pobiwszy, zakuli w okowy. W Nowogrodzie nastał bunt wielki. Nie było bowiem księcia Jarosława, który przebywał wówczas w Perejasławiu. I książę, przyjechawszy z Perejasławia, pochwycił Pskowian i osadził ich na Grodziszczu w izbie drużynników. I posłał [umyślnego] do Pskowa, mówiąc: „Wypuśćcie mojego człowieka, im zaś pokażcie drzwi, [niech idą] precz tam, skąd przyszli”. Oni zaś stali twardo po ich stronie i rzekli: „Przyślijcie im ich żony i dobytek, a my wypuścimy Wiaczesława. Albo wy sobie, a my sobie”. I tak trwali bez zawarcia pokoju przez całe lato. I książę nie przepuszczał do nich kupców, i kupowali dziesięć pudów soli za siedem grzywien. I wypuścili Wiaczesława. Książę zaś odesłał do nich żony Borysa, Gleba i Miszy, pokoju jednak nie zawarł. Gdy nadeszła zima, przybyli Pskowianie i pokłonili się księciu: „Ty jesteś naszym księciem”. I poprosili Jarosława o [jego] syna Teodora[789] i nie dał im syna, i rzekł: „Oto daję wam mojego szwagra Jerzego”[790]. I zabrawszy go, zawieźli do Pskowa, a ludziom Borysa i ich żonom pokazali drzwi. Udali się oni do Niedźwiedziej Głowy. Tegoż roku Światosław[791] wraz z Połoczanami wziął Smoleńsk szturmem, w dzień św. Borysa. Wysiekł Smoleńszczan, a sam zasiadł na tronie. W tym samym roku zmarł arcybiskup Antoni, w październiku, 8 [dnia]. Tenże błogosławiony arcybiskup Antoni, zanim został wygnany, zasiadał na arcybiskupstwie przez osiem lat, po Mitrofanie, a na wygnaniu [przebywał] przez sześć lat. Następnie przybył z Przemyśla do Nowogrodu i zasiadał [na tronie] przez dwa lata. I zaniemówił w dzień św. Aleksego. W chorobie tej żył sześć lat, siedem miesięcy i dziewięć dni. I tak oto skonał, i złożono go w narteksie Świętej Sofii, w obecności księcia Jarosława Wsiewołodowica i arcybiskupa Spirydona.