Latopis nowogrodzki pierwszy

Folio 126Въ лѣ[то] 6748 (1240) придоша Свѣі в силѣ велицѣ і Мѹрманеі Сѹмь і Ѣмь в кораблихъмножьство мно[го] зѣло. Свѣісъ кн[ѧ]земь и съ п[искѹ]пы своиміі сташа в Невѣ ѹстье Ижерыхотѧче всприяти Ладогѹпросто же рекѹ і НовъгородъFolio 126’і всю область новгородьскѹю.но еще пребл[а]гыи прем[и]л[ос]т[и]выич[е]л[о]в[ѣ]к[о]л[ю]б[е]ць Б[ог]ъ ѹблюде ны и защити ѿ иноплеменьникъяко всѹе трѹдишасѧ без Божия повелѣния. приде бо вѣсть в Новъгородъ яко Свѣі идѹть къ Ладозѣ. кн[ѧ]зь же Олеѯандръ не ѹмедли ни мало с новгородци і с ладожаны придена нѧ і побѣди я силою с[вѧ]тыяСофья і м[о]л[и]тв[а]ми Вл[ады]ч[и]ца нашея Б[огороди]ца і приснод[ѣ]в[и]ца М[а]риям[ѣсѧ]ца іюлѧ въ 15 на памѧ[ть] с[вѧ]т[о]гоКюрика и Ѹлиты в нед[ѣлю] на сборъ с[вѧ]т[ы]хъ о[те]ць 630 іже в Халкидонѣ. і тѹ бы[сть] велика сѣчаСвѣемъ. і тѹ ѹбиенъ бы[сть] воевода іхъ іменемь Спиродонъ. а инии творѧхѹ яко и п[искѹ]пъѹбьенъ бы[сть] тѹ же. і мно[же]ствоFolio 127много ихъ паде. и накладше кораблѧ два вѧтшихъ мѹжьпреже себе пѹстиша і к морю.а прокъ ихъ ископавше ямувметаша в ню бещисла. а иниі мнози язвьни быша.і в тѹ нощь не дождавше свѣта поне[дѣльника] посрамлени ѿідоша.новгородець же тѹ паде Костѧнтинъ Лѹготиниць ГюрѧтаПинещиничь НамѣстъДрочило Нездыловъ с[ы]нъ кожевника а всѣхъ 20 мѹжьс ладожаны іли мне Б[ог]ъ вѣсть. кн[ѧ]зь же Олеѯандръ съновгородци і с ладожаныпридоша вси здрави въ свояси схранени Б[ого]мь и с[вѧ]тоюСофьѥю і м[о]л[и]тв[а]ми всѣхъс[вѧ]т[ы]хъ. То[го] же лѣ[та] взѧша Нѣмци медвѣжане юрьевцивельядци с кнѧземь ЯроFolio 127’славомь Володимиричемь Изборьско. і приде вѣсть въ Пльсковъ яко взѧша Нѣмци Изборьскъ. і выидоша пльсковичи вси і бишасѧ с ними і побѣдиша я Нѣмци. тѹ же ѹбиша Гаврила Горислалича воеводѹ. а пльсковичь гонѧчемного побиша а инѣхъ рѹками изъимаша. і пригонившеподъ городъ і зажгоша посадъвсь. і много зла бы[сть]. і погорѣша ц[е]ркы и ч[ес]тныя іконы икнигы і еуа[нгели]я. і много селъ попѹстиша около Пльскова. і стояша подъ городомь не[дѣ]лю ногорода не взѧша. но дѣти поимаша ѹ добрыхъ мѹжь в тали і ѿідоша проче. і тако быша безъ мира. бѧхѹ бо перевѣтъ держаче с Нѣмци пльсковичи і подъвели іхъ ТвеFolio 128рдило Иванковичь съ инѣмии самъ поча владѣти Пльсковомь с Нѣмци воюя села новгородьская. а іниі пльсковичивбѣжаша в Новъгородъ с женами и с дѣтьми. В то [же] лѣ[то] тоі жезимы выіде кн[ѧ]зь Олександръіз Новагорода къ о[т]цю в Переяславль съ м[а]т[е]рью и с женою исо всѣмь дворомь своімь роспрѣвъсѧ с новгородци. Тоі жезимы придоша Нѣмци на Водь с Чюдью і повоеваша и даньна нихъ възложиша а городъѹчиниша в Копорьи погостѣ.і не то бы[сть] зло но и Тесовъ взѧшаі за 30 верстъ до Новагородаганѧшасѧ гость биюче. а сѣмо Лѹгѹ и до Саблѧ. новгородци же послаша къ Ярославѹпо кн[ѧ]зѧ і дасть имъ с[ы]на своего Андрѣя. Тогда же сдѹмаFolio 128’вше новгородци послаша вл[ады]кѹс мѹжи опѧть по Олександра.А на волость новгородьскѹю наідоша Литва Нѣмци Чюдь ипоімаша по Лѹгѣ вси кони и скотъ і нелзѣ бѧше орати по селомъ і нѣчимь олна вда Ярославъ с[ы]на своего Александра опѧть.

W roku 6748 (1240) Nadciągnęli Szwedzi z olbrzymimi siłami oraz Murmanie[838], Sumowie[839] i Jemianie w okrętach, w niezwykle wielkiej liczbie. Szwedzi byli ze swoim księciem i ze swoimi biskupami. I zatrzymali się nad Newą, u ujścia Iżory[840], pragnąc przejąć Ładogę, a – mówiąc wprost – Nowogród i całą ziemię nowogrodzką. Lecz jeszcze [raz] najlepszy i najmiłosierniejszy, kochający człowieka Bóg zachował nas i obronił przed obcoplemieńcami, i nadaremnie trudzili się, nie mając Bożego przyzwolenia. Przyszła wieść do Nowogrodu, że Szwedzi zmierzają w kierunku Ładogi. Książę Aleksander nie zwlekał ani chwili, wyruszył wraz z Nowogrodzianami i Ładożanami przeciwko nim i zwyciężył ich siłą Świętej Sofii i dzięki modlitwom naszej Władczyni, Bogurodzicy, zawsze Dziewicy Marii, w miesiącu lipcu, 15 [dnia], na pamiątkę św. św. Kirika i Julity, w niedzielę Soboru Sześciuset Trzydziestu Świętych Ojców, który odbył się w Chalkedonie. I miała tam miejsce wielka rzeź Szwedów. I tam został zabity ich wojewoda o imieniu Spirydon[841], inni zaś myśleli, że i biskup został zabity w tym samym miejscu. I poległo ich tam niesłychane mnóstwo. I ułożywszy w dwóch okrętach [ciała] najznaczniejszych mężów, wysłali je przed sobą ku morzu. Wykopawszy dół, wrzucili w niego pozostałych [wojowników] bez liku. Wielu innych zostało zaś rannych. I tejże nocy, nie doczekawszy świtu w poniedziałek, odeszli okryci wstydem. Spośród Nowogrodzian polegli tam: Konstantyn Ługotinic, Guriata Pinieszczynic, Namiest, Droczyło, syn garbarza Niezdiły. Wszystkich ich razem z Ładożanami było dwudziestu mężów albo i mniej, Bóg [jeden] wie. Książę Aleksander, Nowogrodzianie i Ładożanie powrócili do siebie cali i zdrowi, uchronieni przez Boga, Świętą Sofię i modlitwy wszystkich świętych. Tegoż roku Niemcy wraz z mieszkańcami Niedźwiedziej Głowy, Juriewa i Viljandi[842], z księciem Jarosławem Włodzimierzowicem[843] zajęli Izborsk. I przyszła wieść do Pskowa, że Niemcy zajęli Izborsk. I wyszli [w pole] wszyscy Pskowianie, i bili się z nimi, i pokonali ich Niemcy. Zabili tam też wojewodę Gawriłę Gorisławowica. Pskowian zaś ścigali i wielu z nich zabili, a innych pojmali w swe ręce. I przygnawszy ich pod gród, podpalili całe podgrodzie. I wiele zła się stało. I spłonęły cerkwie, i czcigodne ikony, i księgi, i ewangeliarze. I wiele wsi splądrowali wokół Pskowa. I stali pod grodem przez tydzień, lecz nie zdobyli grodu. Pojmali jednak dzieci zacnych mężów jako zakładników i odeszli precz. I trwano tak bez zawarcia pokoju. Pskowianie bowiem zawiązali zdradliwy układ z Niemcami. Przywiódł ich Twierdziło Iwankowic wraz z innymi i sam zaczął władać Pskowem, u boku Niemców, plądrując wsie nowogrodzkie. Inni zaś Pskowianie uciekli do Nowogrodu z żonami i dziećmi. Tegoż roku, tejże zimy książę Aleksander, pokłóciwszy się z Nowogrodzianami, wyjechał z Nowogrodu do ojca, do Perejasławia, wraz z matką, żoną i z całym swoim dworem. Tej samej zimy najechali Niemcy na Wotów i Czudów, splądrowali [okolicę] i nałożyli na nich daninę, i gród założyli w pogoście Koporje[844]. I jeszcze nie to było [najgorszym] złem: zajęli też Tiesow i grasowali w odległości trzydziestu wiorst od Nowogrodu, napadając na kupców, stamtąd zaś do Ługi[845] i do Szabli[846]. Nowogrodzianie wysłali więc posłów do Jarosława[847], prosząc o księcia. I dał im on swojego syna Andrzeja[848]. Wówczas Nowogrodzianie, naradziwszy się, posłali władykę z mężami na powrót po Aleksandra[849]. Na wołost nowogrodzką napadli Litwini, Niemcy, Czudowie i w okolicach Ługi schwytali wszystkie konie i bydło. I nie było jak i czym orać po wsiach, [tak długo], aż Jarosław przysłał z powrotem swojego syna Aleksandra.